Do 2030 roku ludzie staną się pół-cyborgami

Według Ray’a Kurzweila, dyrektora inżynierii w Google, dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji, do 2030 r. mieszkańcy Ziemi staną się pół-cyborgami.

Wielu światowych geniuszy, w tym Stephen Hawking i Elon Musk, ostrzega przed rozwojem sztucznej inteligencji. Jednak znany futurysta, dyrektor Google Ray Kurzweil, ma odmienne zdanie i zachęca do rozwoju A.I. oraz badań nad myślącymi komputerami. Czy jego stanowisko jest „zapowiedzią” tego, co szykuje amerykański gigant? Jeśli tak, to właśnie sztuczna inteligencja może okazać się rozwiązaniem, które spowoduje, że ludzie staną się jeszcze doskonalsi.

Od dawna wiadomo, że dolina krzemowa nie traci czasu i pieniędzy na przedsięwzięcia, które nie przynoszą zysków i nie mają zrewolucjonizować świata. Google co jakiś czas dostarcza nowe informacje o projektach realizowanych za zamkniętymi drzwiami. Jeden z nich, trwający od kilku lat, dotyczy „inteligentnego” komputera, który jest w stanie uczyć się podobnie jak człowiek. Składająca się z 16 tys. procesorów sieć neuronowa, na której bazuje komputer, tworzy między sobą ponad miliard połączeń i działa prawie tak jak mózg. Naukowcy postanowili pokazać maszynie losowe miniaturki obrazów z 10 mln filmów umieszczonych na YouTube, po czym komputer zupełnie sam doszedł do tego, czym jest kot i bezbłędnie zaczął wyławiać nagrania z udziałem tego zwierzęcia. Podczas uruchomienia superkomputera badacze ani razu nie wskazali maszynie „palcem” kota – musiała ona sama wymyślić sobie jego koncept.

To tylko jeden z przykładów tworzenia świata inteligentnych maszyn. Opracowanie tej technologii mogło położyć podwaliny pod powstanie w pełni sztucznej inteligencji zdolnej myśleć i zachowywać się jak człowiek, a kto wie – być może nawet „mądrzejszej” niż naukowcy-rodzice. Czyżby Skynet znany z „Terminatora” stał się realny?

Zdaniem Kurzweila, będziemy fizycznie wspomagani przez A.I. już w roku 2030. Technologia ma uczynić z nas pół-ludzi, pół-komputery. „Nasze myślenie będzie hybrydą biologicznego i nie biologicznego przetwarzania danych. Człowiek dąży do rozwoju i wzmocnienia swoich zdolności, a ułatwić to ma połączenie z technologią. Moim zdaniem, to jest natura istoty ludzkiej – przekraczamy nasze ograniczenia „ – mówi Kurzweil.

W ciągu zaledwie 15 lat ludzki mózg ma stać się hybrydą biologiczno-technologiczną i działać w oparciu o chmury danych, które będą uzupełniane o niezliczone ilości informacji. Im doskonalsza stawać się będzie chmura, tym lepiej funkcjonować ma ludzki mózg. Według Kurzweila, w późnych latach 30. XXI wieku, lub na początku lat 40., większość funkcji mózgu w zakresie przetwarzania informacji i procesów myślowych nie będzie biologiczna.

Biorąc pod uwagę te wszystkie rewelacje można zacząć zastanawiać się, czy powinniśmy obawiać się sztucznej inteligencji? Czy rzeczywistym scenariuszem okaże się ten z filmu „Ex Machina” (uwaga spoiler w tekście), kiedy to maszyna zabija swojego twórcę, a jej zdolności imitacji ludzkich zachowań są tak dopracowane, że przechodzi bez problemu test Touringa (sposób określania zdolności maszyny do posługiwania się językiem naturalnym i pośrednio mający dowodzić opanowania przez nią umiejętności myślenia w sposób podobny do ludzkiego)? Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

Zastanawia nas natomiast jeszcze jedno: czy urządzenie zdolne do „posiadania” tak rozległej wiedzy, jaką daje internet, które będzie wyposażone w odpowiednie moce obliczeniowe, zdolność dedukcji i rozwiązywania zadawanych problemów (tak jak wyżej wspomniane sieci neuronowe) odnajdzie odpowiedzi na nurtujące ludzkość pytania? Czy dowiemy się jak powstał wszechświat? Czy sztuczna inteligencja znajdzie lek na raka? Rozwiązanie tej zagadki może nastąpić w ciągu najbliższych 15 lat. Google rzadko się myli…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *